Chiny otworzyły się na świat wiele lat temu produkując masowo tanie wyroby.
Chiny otworzyły się na świat wiele lat temu produkując masowo tanie wyroby. Przez lata przekształciły się w nowoczesny kraj z ultranowoczesnymi metropoliami. Wraz ze wzrostem gospodarki rosła zasobność portfeli obywateli Państwa Środka, a bogacące się społeczeństwo stało się naturalnym konsumentem produktów wysokiej jakości. Niezależnie czy są to samochody, biżuteria, ubrania, kosmetyki czy żywność, liczą się ich marki, jakość oraz pochodzenie. Przewagę mają coraz popularniejsze produkty importowane, zwłaszcza te posiadające rozpoznawalną markę gwarantującą konsumentowi prestiż i jakość.
Potencjał rynku jest ogromny, a opisujące go liczby robią wrażenie na przedsiębiorcach z całego świata. Wielu z nich już na nim jest, kolejni o nim myślą. Każdy, kto chce prowadzić biznes w Chinach, zderzy się z jego realiami, bardzo różnymi od rzeczywistości europejskiej. Bez zaakceptowania lokalnych oczekiwań uczestników rynku, reguł i specyficznego tempa prowadzenia biznesu w Chinach, niedoświadczeni przedsiębiorcy narażeni są na popełnianie kosztownych błędów mogących skończyć się porażką. Ryzyko zwiększa się, gdy początkujący przedsiębior- ca, nieznający realiów, automatycznie kopiuje działające w Europie schematy i na siłę forsuje produkty w standardzie właściwym dla swojego rynku.
Wiele średnich i małych firm z Europy ma w swojej ofercie atrakcyjne dla chińskiego klienta produkty. Sam fakt ich posiadania nie jest jeszcze jednak warunkiem dostatecznym do osiągnięcia sukcesu biznesowego. Lista czynników determinujących sukces sprzedaży produktu spożywczego jest doprawdy długa i zróżnicowana.
Swierdzenie „sprzedaż do Chin” de facto nie oddaje stopnia skomplikowania materii. Zdecydowanie nie jest to znana wielu przedsiębiorcom typowa operacja handlowa, którą charakteryzuje sekwencja „zadzwoń, zamów, zapłać, zabierz”. I choć w niejednym biznesie w zasadzie o to chodzi, to jednak w biznesie z Chińczykami ta doktryna się nie sprawdzi. Zdecydowanie rekomenduje się obranie Chin jako strategicznego kierunku eksportu. To nie tylko szansa biznesowa, ale sposobność na udoskonalenie swojego produktu pod kątem dalekowschodnich klientów, a także możliwość innego spojrzenia na rynek. Jest to niewątpliwie skomplikowana, wieloaspektowa operacja handlowa wymagająca od producenta pełnego zaan gażowania w projekt, na każdym jego etapie.